Finansowanie węgla przez Commerzbank ma negatywny wpływ na zdrowie Polaków

Katarzyna Kubiczek (EKO-UNIA) podczas WZA CommerzbankuKatarzyna Kubiczek (EKO-UNIA) podczas WZA Commerzbanku

Działacze ze Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA uczestniczyli w Walnym Zebraniu Akcjonariuszy Commerzbanku w Frankfurcie nad Menem. Commerzbank jest głównym udziałowcem polskiego mBanku, który jest finansowo zaangażowany w największe polskie spółki węglowe, m.in. Enea, PGE, ZE PAK.

Podczas gdy większość krajów Europy przestawia swój system energetyczny na bardziej zrównoważone i odnawialne źródła energii, Polska nadal planuje budowę nowych kopalń węgla i elektrowni węglowych. W dalszym ciągu niektóre banki i instytucje finansowe współfinansują lub wspierają finansowanie takich inwestycji.

Aktywiści również miesiąc wcześniej uczestniczyli w WZA mBanku w Warszawie.

– Jeśli mBank chce wspierać działania prozdrowotne i ekologiczne powinien konsekwentnie (jak w 2017 r.) zaprzestać udzielania nowych kredytów spółkom węglowym oraz podpisywania umów na emisję obligacji przez spółki węglowe. Powinien także wdrażać zasady i wymogi dotyczące ochrony środowiska i klimatu – w szczególności odchodzenia od węgla. Doceniamy starania mBanku w poprawie swojej polityki klimatycznej i liczymy, że nie sfinansuje on spółki Elektrownia Ostrołęka oraz Energi i Enei, które ją utworzyły – mówiła Joanna Kubicka z EKO-UNII podczas WZA mBanku.

Obecnie największą planowaną elektrownią w Polsce jest Ostrołęka C (o mocy 1000 MW), a jednym z jej głównych inwestorów jest Enea. Specjaliści wskazują na jego negatywny wpływ na zdrowie publiczne, środowisko i gospodarkę. Według ekspertów, podczas oczekiwanej 40-letniej działalności Ostrołęka C może przyczynić się do 2 tys. przedwczesnych zgonów. Inwestycja będzie miała również negatywny wpływ na przyrodę, ponieważ jej strefa oddziaływania obejmie dwa obszary Natura 2000, a oddziaływanie pośrednie dotrze do Puszczy Białej.

Ekonomiści uważają też, projekt jest finansowo nieracjonalny, a jego koszt został poważnie niedoszacowany.

– Commerzbank, zgodnie z własnymi deklaracjami realizuje strategię zrównoważonego rozwoju, biorąc pod uwagę rekomendacje i rezolucje Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ oraz porozumienia klimatycznego. I choć jest głównym akcjonariuszem mBanku, nadal nie czuje się zobligowany do odpowiedzialności za działania swojej spółki zależnej, a także nie podejmuje żadnych działań gwarantujących, że mBank przestanie finansować polski sektor węglowy – wyjaśnia Paweł Pomian, redaktor Odpowiedzialnego Inwestora.

Sala WZA Commerzbank

Aktywiści zadali pytania podczas WZA Commerzbanku

Tymczasem inne polskie firmy energetyczne finansowane przez mBank – PGE i ZE PAK – planują wybudować w Polsce nowe kopalnie odkrywkowe.

– Takie inwestycje są bardzo kontrowersyjne i spotykają się z protestami mieszkańców. Jeden z takich projektów, kopalnia w Złoczewie, jest już dość zaawansowany – tłumaczy Katarzyna Kubiczek, ze Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA.

Ekolodzy zwracają też uwagę, że Polska jest liderem pod względem zanieczyszczenia powietrza w Unii Europejskiej, a duże inwestycje węglowe przyczynią się do jeszcze większego pogorszenia jakości powietrza.

– Jeśli Commerzbank chce wspierać działalność prozdrowotną i proekologiczną, powinien konsekwentnie zaprzestać, także poprzez swoje spółki zależne, udzielania nowych kredytów spółkom węglowym czy podpisywania umów dotyczących emisji obligacji przez spółki węglowe. Powinien również realizować zasady ochrony środowiska i klimatu dla całej swojej grupy kapitałowej. Mamy nadzieję, że Commerzbank, będzie dążył by mBank nie finansował elektrowni Ostrołęka w Polsce, ani Energa i Enea, które stworzyły ten projekt – dodaje Katarzyna Kubiczek.


Źródło: Materiały prasowe, EKO-UNIA