Polscy ekolodzy przeciwko niemieckim i czeskim kopalniom. „Turów, Bílina, Lutzerath – Odkrywki to klimatyczna zbrodnia”

Paweł – aktywista Greenpeace Polska, podczas protestu w czeskiej kopalni BilinaPaweł – aktywista Greenpeace Polska, podczas protestu w czeskiej kopalni Bilina, fot. Greenpeace

Aktywistki i aktywiści z polskich organizacji ekologicznych w niedzielę, 25 czerwca 2023 r. kolejny raz dołączą do protestu przeciwko planom długoletniego wydobycia w niemieckiej kopalni odkrywkowej węgla brunatnego LEAG Welzow-Süd, położonej zaledwie 60 km od granicy z Polską. Z kolei grupa aktywistów z Greenpeace zajęła w czwartek na najwyższą w Czechach koparkę wydobywającą węgiel w kopalni Bílina.

Wydobycie węgla na terenie Łużyc w Niemczech, podobnie jak w Polsce, od wielu lat doprowadza tam do suszy, a poza tym stawia pod znakiem zapytania politykę klimatyczną Niemiec. Jak zauważają organizacje ekologiczne, w tym organizator protestu Grüne Liga, harmonogram zamykania niemieckich kopalni do 2038 roku jest zbyt powolny wobec narastających zmian klimatu.

Aktywistki i aktywiści z polskich organizacji ekologicznych nie pierwszy raz wesprą zachodnich sąsiadów w walce z węglem brunatnym.

Wielotysięczne protesty, z udziałem aktywistów z Polski, dotyczyły m.in. kopalni Welzow IIJänschwaldeJänschwalde-NordGarzweilerKerkwitz, GubenLutzerath, a ostatnio w maju 2023 w Nochten.

— „Kopalnie odkrywkowe szkodzą ludziom niezależnie od miejsca położenia, w Polsce, w Niemczech czy gdziekolwiek w Europie i na świecie. Dlatego, jako ruch obywatelski, od kilkunastu lat protestujemy przeciwko planom budowy nowych kopalni węgla brunatnego oraz skutkom działania istniejących odkrywek. Organizujemy prawomocne referenda, wychodzimy na ulice w obronie lokalnych społeczności. Po raz kolejny w geście solidarności z mieszkańcami okolic Welzow chcemy wspomóc swoją obecnością obywatelski sprzeciw wobec odkrywek u naszych zachodnich sąsiadów. Wszyscy mamy prawo żyć w bezpiecznym środowisku, bez węgla brunatnego. Przykładem dobrej zmiany niech będzie region koniński w Polsce, który przechodzi transformacje i zamyka właśnie ostatnie kopalnie” — mówi Tomasz Waśniewski z Ogólnopolskiej Koalicji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE”.

Polscy aktywiści na proteście w Lützerath, 2023, fot. Michalina Kuczyńska (Greenpeace Polska)

Polscy aktywiści na proteście w Lützerath, 2023, fot. Michalina Kuczyńska (Greenpeace Polska)

PiS rozgrzewa atmosferę przed konwencją w Turowie

Tymczasem politycy PiS swoją konwencję wyborczą organizują jutro, 24 czerwca w Bogatyni w pobliżu kopalni Turów.  –  „WSA w sprawie Turowa po raz kolejny pokazał, że pojęcie interesu społecznego jest mu obce. Od popełniania błędów, gorsze jest tkwienie w błędzie. Nie składamy broni” – napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

– „Wojewódzki Sąd Administracyjny w sprawie zażalenia złożonego przez PGE GiEK na decyzję o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej dla Kopani w Turowie, odmówił wstrzymania wykonania zaskarżonego postanowienia i przekazał sprawę do rozpoznania do NSA” – napisała w oświadczeniu spółka. Skargę na decyzję środowiskową złożyły jesienią 2022 roku m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace i Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA. Sprawę relacjonowaliśmy na łamach Odpowiedzialnego Inwestora.

Polscy ekolodzy pod niemiecką elektrownią Janschwalde, 2015, fot. Bogusz Bilewski (Greenpeace Polska)

Polscy ekolodzy pod niemiecką elektrownią Janschwalde, 2015, fot. Bogusz Bilewski (Greenpeace Polska)

Z kolei grupa przedstawicieli związków zawodowych „Solidarności” z Turowa zakłócała wiec opozycji w Jeleniej Górze. Protestujący związkowcy wypadli jednak tam dość kuriozalnie, bo najgłośniej krzyczeli w momencie, gdy zgromadzeni mieszkańcy śpiewali… hymn narodowy.

– „Mieszkańcy Bogatyni i pracownicy Turowa to ofiary rządu PiS, tych kłamców i złodziei! Andrzej G. z PiS. Były burmistrz Bogatyni. Zatrzymany w 2019 roku pod zarzutami udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Nie wiem, czy aresztujący mieli na uwadze cały PiS, czy ekipę z Bogatyni” – zwrócił się do przeciwników Donald Tusk.

– „Aresztowany za niegospodarność, korupcję, fałszowanie dokumentów. Sławomir Z. Lider PiS na Zgorzelec. Za czasów Andrzeja G. zajmował się spółką śmieciową w Bogatyni. Kiedy PiS wygrał wybory, został prezesem jednej ze spółek Polskiej Grupy Energetycznej. To Sławomir Z. uczestniczył w spotkaniu Misiewicza. Gwarantował tam stanowiska w PGE. Wraz z Misiewiczem Sławomir Z. został oskarżony o wymuszanie seksu za pracę. Został zatrzymany razem z Andrzejem G. Spędził rok w areszcie śledczym i czeka na proces” – przypomniał lider opozycji.

Tusk następnie wymienił też pozostałe afery powiązane z lokalnymi politykami prawicy.

Morawiecki zaproszony przez ekologów na niemiecki protest

Organizacje ekologiczne zachęcają polityków rządu, aby po swojej konwencji wzięli też udział w proteście antyodkrywkowym w Niemczech.

— „W czasie, kiedy na terenie niemieckich Łużyc odbędzie się międzynarodowy protest przeciwko rozszerzaniu się kolejnej odkrywki węgla brunatnego, w Bogatyni polscy politycy będą przekonywać, że górnictwo węgla brunatnego to najlepszy kierunek rozwoju w dobie katastrofy klimatycznej, suszy i zanieczyszczenia powietrza. Zachęcamy polityków, aby przyjechali do Welzow, to naprawdę nie daleko. Będą mogli się przekonać na własne oczy, że protesty antyodkrywkowe nie znają granic narodowych, ponieważ woda, stabilny klimat i jak najszybciej podjęta transformacja regionów górniczych są dla nas ważne niezależnie od tego, skąd pochodzimy” — komentuje Radosław Gawlik, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA.

Zajęli koparkę w czeskiej kopalni Bílina, wśród protestujących są Polacy

Wczesnym rankiem, 22 czerwca grupa aktywistek i aktywistów Greenpeace weszła na najwyższą w Czechach koparkę wydobywającą węgiel brunatny w czeskiej kopalni odkrywkowej Bílina. W akcji obok aktywistów z Czech, Niemiec i Słowacji wzięły udział osoby z Polski.

Wspinacze zawiesili transparenty z hasłami End Fossil Crimes (Koniec kopalnych przestępstw) oraz End mining 2030 (Koniec wydobycia 2030). Protestują w ten sposób przeciwko rozbudowie i przedłużeniu wydobycia w kopalni. Akcja odbywa się na kilka dni przed walnym zgromadzeniem koncernu energetycznego ČEZ, której podlega spółka górnicza Severočeské doly – właściciel kopalni.

– „Kryzys klimatyczny nie zna granic, podobnie jak aktywizm klimatyczny. Dlatego nasze aktywistki i aktywiści podejmują działania wszędzie tam gdzie jest to konieczne: w Polsce, Niemczech, Czechach i innych krajach. Nauka nie ma wątpliwości, że ochrona klimatu wymaga zakończenia spalania węgla w krajach uprzemysłowionych najpóźniej do 2030 roku. Rządzący w wielu krajach są tego świadomi ale nie podejmują wystarczających działań aby zapewnić nam bezpieczną przyszłość. Skoro nie możemy liczyć na zdrowy rozsądek politycznych liderek i liderów sięgamy po kreatywne akcje bezpośrednie bez użycia przemocy żeby zwrócić uwagę na problem oraz bierzemy udział w postępowaniach administracyjnych, które mogą zatrzymać szkodliwą działalność kopalni” – mówi Katarzyna Bilewska z Greenpeace Polska.

Ekolodzy: Wydobywanie węgla do 2035 r. to przestępstwo klimatyczne

W kwietniu tego roku czeski oddział Greenpeace złożył zażalenie na pozwolenie na rozbudowę kopalni Bílina. Organizacja nie zgadza się na przedłużenie wydobycia do 2035 r. i nazywa zgodę na rozbudowę odkrywki przestępstwem klimatycznym.

– „Przed walnym zgromadzeniem grupy ČEZ chcemy zwrócić uwagę na przestępstwo klimatyczne, do którego dochodzi w kopalni węgla brunatnego Bílina. Operator kopalni wnioskował o przedłużenie wydobycia na czas nieokreślony, mimo że rząd Republiki Czeskiej zamierza odejść od węgla do 2033 r. Jednocześnie nikt nie zajmuje się skutkami, jakie wydobycie węgla będzie miało dla klimatu. Wzywamy ČEZ do wycofania się z zamiaru przedłużenia wydobycia w Bílinie” – zaapelował Jaroslav Bican, koordynator kampanii energetycznej z Greenpeace Czechy.

Oprócz samego zezwolenia na wydobycie, czeski oddział Greenpeace zakwestionował również pozytywną opinię czeskiego Ministerstwa Środowiska dotyczącą rozbudowy wydobycia po przeprowadzeniu oceny oddziaływania na środowisko.

Greenpeace krytykuje fakt, że nigdy nie oceniono negatywnych skutków spalania węgla wydobytego w odkrywce Bílina. Węgiel z tej kopalni zasila pobliską dużą elektrownię Ledvice. Plan zakłada wydobycie około 50 mln ton węgla, którego spalanie będzie odpowiadać łącznie za emisje 147 mln ton CO2.

Ekolodzy podkreślają, że w czasach kryzysu klimatycznego nie można dopuścić do realizacji projektu odpowiedzialnego za tak dużą emisję gazów cieplarnianych i wzywa czeskiego ministra środowiska Petra Hladíka do wykorzystania wszystkich dostępnych mu opcji, aby koncesja na wydobycie w kopalni Bílina nie została przedłużona.