Polsat „usłonecznia” Polskę. Zasłona dymna czy szczere intencje?

Jezioro Wilczyńskie ZEPAK Zygmunt Solorz Polsatfot. wyschnięte Jezioro Wilczyńskie / Zygmunt Solorz-Żak na tle elektrowni ZE PAK

Grupa Polsat kreuje nową markę ESOLEO. Będzie ona oferować instalacje fotowoltaiczne w ponad 1000 punktów sprzedaży oraz obsługi klientów Plusa i Cyfrowego Polsatu w całym kraju. Czy to forma zasłony dymnej przed szkodliwymi dla środowiska i klimatu działaniami kopalń i elektrowni ZE PAK?

Przewrotne działania Solorza-Żaka

„To kolejna wielka zmiana, jaką proponuje Zygmunt Solorz i Grupa Polsat. Niemal 30 lat temu wystartowała Telewizja Polsat z logiem w kształcie słońca z pierwszą, niezależną ogólnopolską stacją telewizyjną dla wszystkich Polaków. Dzisiaj rozpoczynamy kolejny etap – chcemy „usłonecznić” Polskę. Wprowadzamy ofertę produkcji własnego prądu ze słońca na masową skalę – zachwala Maciej Stec, wiceprezes Zarządu Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu, operatora sieci Plus.

Eksperci wyliczają: same korzyści

Jak wynika z wyliczeń ekspertów, każde gospodarstwo domowe generujące miesięczne koszty za prąd na poziomie około 250 zł, dokonując zakupu instalacji PV i korzystając z niej przez kilkanaście lat, jest w stanie zaoszczędzić nawet 100 tys. zł. Produkcja własnej energii elektrycznej może spowodować olbrzymi spadek rachunków za prąd – niwelując je nawet do zaledwie kilku zł miesięcznie. Dodatkowe korzyści dla klienta to gwarantowane 15 lat wsparcia technicznego (żywotność instalacji sięga kilkudziesięciu lat, a po 25 latach zachowują nadal ponad 80% zainstalowanej mocy) oraz 3 lata ubezpieczenia w cenie. Ponadto zainteresowanym przysługuje bezpłatny Internet od Plusa na 3 lata, który będzie służył do monitoringu.


Co najważniejsze, instalacja paneli słonecznych zabezpiecza użytkownika przed rosnącymi cenami prądu i praktycznie uniezależnia go energetycznie. Dodatkowo przyczynia się do redukcji wykorzystania paliw kopalnych oraz rozwoju zero emisyjnych źródeł energii, co ma ogromne znaczenie dla zazieleniania polskiej gospodarki.

Kilka kroków do własnej, zielonej energii

Zainteresowani mogą skorzystać z darmowej konsultacji telefonicznej lub osobiście w punkcie Plusa i Cyfrowego Polsatu. Następnie ekspert bezpłatnie wykonuje w naszym domu audyt, a także przeprowadza pomiary i wycenę. Dzięki przygotowanej przez niego wizualizacji możemy zobaczyć jak będzie się prezentowała zamontowana instalacja. Alledo zapewnia udzielenie klientowi pomocy w załatwieniu wszelkich formalności, włącznie z uzyskaniem ewentualnego kredytu, jeśli taka będzie wola klienta. Dzięki temu nie będzie on obciążony koniecznością angażowania się w skomplikowaną często biurokrację.

Montaż przeprowadzają instalatorzy maksymalnie do trzech dni. Firma zgłasza zamontowaną instalację do Operatora Systemu Dystrybucji, po czym w ciągu miesiąca licznik energii elektrycznej wymieniany jest na dwukierunkowy, a instalacja staje się gotowa do samodzielnej produkcji prądu.

Klientom przysługuje dotacja z rządowego programu Mój Prąd w kwocie 5 tys. zł. Wszelkie formalności również w tej kwestii załatwia Alledo.

„Elementy instalacji ESOLEO, czyli falownik i moduły, dostarczane są przez światowych liderów. Bezpieczny i niezawodny falownik zapewnia największy dostawca falowników na świecie firma HUAWEI, natomiast ultrawydajne moduły fotowoltaiczne wyprodukowane są przez TALESUN, firmę z pierwszej 10 światowego rankingu TIER 1 Bloomberga, który potwierdza wysoką jakość produktów.”  – informuje portal telkab24.pl.

Czy aby na pewno grupa Polsat z Solorzem-Żakiem na czele robi wszystko, żeby „usłonecznić” i zazielenić Polskę? Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy odnieść się do trudnej i dynamicznej sytuacji w Zespole Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, największej w Polsce prywatnej elektrowni kontrolowanej przez założyciela i prezesa Rady Nadzorczej Polsatu.

Mieszkańcy protestują i nie chcą już kopalni

13 sierpnia 2019 r. w Kleczewie, przed siedzibą kontrolowanej przez Zygmunta Solorza-Żaka, głównego udziałowca węglowej spółki Pątnów-Adamów-Konin Kopalnia Węgla Brunatnego Konin S.A., odbył się kolejny protest mieszkańców regionu konińskiego.  Społeczność jest poszkodowana działalnością odkrywkowych kopalni węgla brunatnego. Wsparcia podczas protestu udzielili jej lokalni samorządowcy oraz aktywiści z Obozu dla Klimatu, Młodzieżowego Strajku Klimatycznego i Ogólnopolskiej Koalicji „RT – ON”.

– „Wszyscy są zaniepokojeni katastrofą przyrodniczą spowodowaną przez odkrywki. Wskutek ich tworzenia i eksploatacji postępujące degradacja zasobów wody w regionie Kujaw i wschodniej części Wielkopolski.  ZE PAK w latach 2024-2036 przewiduje wydobycie z odkrywki Ościsłowo 31 milionów ton węgla brunatnego. Jeśli dojdzie do budowy kolejnej kopalni, wysiedlonych zostanie ponad 550 osób, a utrata dochodów w rolnictwie i przetwórstwie rolno-spożywczym przekroczy 4,22 mld złotych”– wylicza w liście otwartym Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA.

– „Pogłębiłoby to także już teraz dramatyczną sytuację wodną w okolicy i nastąpiłaby eskalacja wysychania lasów, jezior, rzek i pól uprawnych” – dodają eksperci.

W kwietniu 2020 r. grupa organizacji pozarządowych wysłała list otwarty do Solorza-Żaka, nawołujący do wzięcia odpowiedzialności za ogromne szkody powstałe w środowisku wskutek działań ZE PAK S.A. i naprawienia tej części z nich, w przypadku której jest to jeszcze możliwe.

Medialne eko-show czy realna troska?

Spot promujący Program Czysta Polska, emitowany ostatnio przez telewizję Polsat, głosami celebrytów propaguje troskę o planetę i zwraca uwagę, w jak mocno zanieczyszczonym i zniszczonym przyrodniczo kraju żyjemy. Jednocześnie podkreśla, że każdy może zrobić coś na własną rękę, aby zapobiec dalszej degradacji środowiska. Nie wyjaśnia natomiast przyczyn tragicznego stanu środowiska ani tego kto ponosi za to odpowiedzialność. Nikt nie mówi o tym, kto dewastuje przyrodę i kto jest głównym winowajcą katastrofy ekologicznej choćby w regionie konińskim, gdzie odkrywki węgla brunatnego pochłaniają zasoby wody i wciąż dostarczają brudne paliwo do trujących Polaków elektrowni.

Spot jest, zdaniem organizacji pozarządowych, medialnym show stworzonym w celu polepszenia wizerunku Solorza-Żaka i odwrócenia uwagi opinii publicznej od działań węglowego koncernu, który nadal dewastuje środowisko w imię zysku skumulowanego w rękach głównego właściciela. To przerzucanie odpowiedzialności za stan środowiska z prawdziwych winowajców na zwykłych obywateli.

Winny musi naprawić swoje błędy

Organizacje podpisane pod listem żądają od jej faktycznego właściciela, by spółka ZE PAK S.A. niezwłocznie odstąpiła od planów kontynuacji wydobycia węgla brunatnego i budowy nowych odkrywek takich jak Ościsłowo oraz Dęby Szlacheckie. Żądają także przedstawienia rzetelnego harmonogramu odejścia od węgla do 2030 roku oraz naprawienia szkód środowiskowych we współpracy z naukowcami, lokalnymi samorządami, instytucjami państwowymi i organizacjami społecznymi. Wzywają do podjęcia dialogu z poszkodowanymi i wypłacenia rzetelnych odszkodowań za straty spowodowane osuszaniem pól uprawnych, zmniejszeniem wartości nabywczych nieruchomości oraz w branży turystycznej.

Katastrofalna susza dotyka już wszystkich

– „Gwałtowny spadek poziomu wód w jeziorach regionu konińskiego, m.in. Gopło, Kownackim, Wójcińskim, Wilczyńskim, Ostrowskim, Budzisławskim, bez wątpienia jest efektem działania pobliskiej kopalni odkrywkowej należącej do spółki ZE PAK S.A.” – komentuje Józef Drzazgowski ze Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Przyjezierze.

– „Degradacja jezior gwałtownie postępuje, a wraz z nią upada turystyka i likwidowane są kolejne miejsca pracy. Osuszanie terenu przez odkrywkę powoduje również gigantyczne straty dla miejscowych rolników” – dodaje Drzazgowski.

Tonący okręt

– „Przyszłość spółki ZE PAK zaczyna przypominać Titanica” – komentuje Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznych Greenpeace.

– „Z jednej strony mamy brak decyzji dla budowy odkrywki Ościsłowo. Z drugiej, z końcem czerwca zamknięta została część bloków elektrowni Konin i Pątnów I o łącznej mocy 493 MW. Jeśli dorzucimy do tego politykę klimatyczną UE, która zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050, prace nad zaostrzeniem unijnych celów redukcji emisji gazów cieplarnianych, a także towarzyszące temu rosnące ceny uprawnień do emisji i taniejące OZE, to widzimy jasno – działalność kompleksu energetycznego ZE PAK w obecnym modelu nie ma żadnego sensu ani przyszłości.” – dodaje Meres.


Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wyznaczył nowy termin rozstrzygnięcia sprawy na 31.12.2020 r.

Autorzy listu otwartego postulują o pełne zaangażowanie TV Polsat w pokazywanie skutków wieloletnich zaniedbań w dekarbonizacji naszego kraju i utrwalaniu archaicznego modelu produkcji energii. Chcą, żeby telewizja informowała o tym równie szeroko i chętnie, jak o epidemii Covid-19 oraz wynikających z niej zagrożeniach.

– „Dopiero realizacja postulatów przedstawionych w liście byłaby sprawdzianem prawdziwych intencji inicjatorów Programu Czysta Polska, który teraz odbieram jako pełną hipokryzji, czystą socjotechnikę, która ma na celu greenwashing wizerunku twórców programu” – tłumaczy Tomasz Waśniewski, prezes Fundacji „RT-ON”.

Pod listem podpisały się Stowarzyszenie Ekologiczne Eko-Przyjezierze, Fundacja Greenpeace Polska, Fundacja „Rozwój Tak – Odkrywki Nie”, Stowarzyszenie NIE kopalni odkrywkowej, Stowarzyszenie Akcja Konin, Stowarzyszenie Właścicieli Domków Letniskowych w Wilczynie, Fundacja EkoRozwoju, Stowarzyszenie „Nie dla odkrywki Złoczew”, Centrum Zrównoważonego Rozwoju, Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Towarzystwo na rzecz Ziemi oraz ruchy klimatyczne: Obóz dla Klimatu, Zielona Fala i Młodzieżowy Strajk Klimatyczny.


Autorka: Klaudia Urban