Kontrowersyjna analiza. Czy bank ING wspiera Bosaka?

Krzysztof Bosak ING Akcja Demokracja Wyboryfot. materiały prasowe Akcja Demokracja

Tuż przed wyborami prezydenckimi ukazał się raport ING Banku Śląskiego. Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji, jako jedyny z ubiegających się o fotel prezydenta otrzymał ocenę pozytywną. Wielu klientów banku nie kryje swojego oburzenia. Zbierają podpisy pod petycją.

– Domagamy się natychmiastowego wycofania rekomendacji ING Banku Śląskiego dla programu Krzysztofa Bosaka. Jego poglądy są zagrożeniem dla demokracji, ochrony klimatu, praw człowieka oraz sprawiedliwości społecznej – piszą autorzy petycji zamieszczonej na portalu Akcja Demokracja.

Petycja została skierowana do Ralpha Hamersa, dyrektora naczelnego ING Group oraz Brunona Bartkiewicza, prezesa zarządu ING Bank Śląski S.A.

– Informujemy, że jako ING Bank Śląski nie wspieramy żadnej opcji politycznej i nie wskazujemy preferencji co do kandydatów startujących w wyborach – podkreśla w stanowisku ING Bank Śląski.

Dlaczego więc autorzy raportu wskazali Krzysztofa Bosaka i jego program jako „wyraźnie pozytywny”?

– Autorzy raportu nie wydali żadnej rekomendacji, ani nie wyrazili jakiegokolwiek poparcia dla kandydatów startujących w wyborach prezydenckich. W opublikowanym raporcie wskazali wpływ poszczególnych programów wyborczych na budżet. Inne wnioski są nadinterpretacją głównej myśli opracowania ekonomicznego – odpowiada biuro prasowe banku.

Klienci oczekują przeprosin

– Oczekujemy, że ING Bank Śląski przeprosi za wskazanie kandydata w wyborach prezydenckich, który nawet sam swoje poglądy potrafił określać jako faszystowskie, a jego program czerpał z faszystowskiego dorobku – czytamy w petycji.

Według niezadowolonych klientów przyjęcie jedynie wyznacznika ekonomicznego doprowadziło bank do wyróżnienia jako najlepszego kandydata, takiego, który otwarcie określa się jako przeciwnik demokracji, neguje równość wszystkich obywateli i obywatelek oraz kpi z praw człowieka.

O sprawie szybko zrobiło się głośno w sieci. Napisały także media. Głosów niezadowolenia pojawia się coraz więcej, a petycję podpisało już prawie 4,5 tys. obywateli.

– Jawne popieranie jakiegokolwiek polityka przez ING Bank Śląski jest, mówiąc łagodnie, nieprofesjonalne – pisze pan Jakub.

– Pora zmienić bank – dodaje pani Agnieszka.

Nie brakuje też znacznie ostrzejszych komentarzy.

– Hitlera też byście cytowali jak ten by coś sensownego o gospodarce powiedział? Tak pytam, bo może całą listę złotych myśli faszystów o gospodarce zaczniecie zamieszczać – pyta pan Jan.

– Wiele osób głosuje na Bosaka pomimo jego skrajnych poglądów tylko dlatego, że podoba im się jego program gospodarczy. Nie rozumieją, że nie można traktować kandydata wybiórczo – przez to Bosak stał się języczkiem u wagi i radykałowie typu Kaja Godek wymuszają na nim przepchnięcie ich skrajnych ustaw w negocjacjach z kandydatami do 2 tury wyborów. Jest to bardzo niebezpieczne. Ten pan ma powiązania z radykałami z Ordo Iuris – komentuje pani Małgorzata.

– Przedstawiona analiza skupia się wyłącznie na wpływie obietnic wydatkowych na sytuację budżetu i finansów publicznych. Opracowanie nie ma zatem żadnego związku z preferencjami politycznymi naszych ekonomistów czy banku – odpowiada biuro prasowe ING.

Zdaniem ekspertów od wizerunku banki nie powinny angażować się politycznie, szczególnie jeśli mamy do czynienia z obietnicami wyborczymi, czyli założeniami czysto teoretycznymi. Banki powinny stawiać na politykę odpowiedzialną społecznie, przekaz budzący zaufanie obywateli oraz angażować się w działania mające na celu działać na korzyć społeczeństwa, bezpieczeństwa obywateli, klimatu czy wzmocnienia gospodarki.

Jak wypadli inni kandydaci?

Program budżetowy Rafała Trzaskowskiego określony został jako „neutralny”. W opinii ekonomistów preferowałby on wspieranie lokalnych inwestycji infrastrukturalnych zamiast dużych projektów, jest również zwolennikiem lokalnych centrów rozwoju i szukania oszczędności w przedsiębiorstwach publicznych.

Podobnie oceniony został Szymon Hołownia, który dziś zapowiedział, że odda swój głos w drugiej turze na Rafała Trzaskowskiego.

Program urzędującego prezydenta określony został jako „umiarkowanie negatywny”. Ekonomiści zwrócili uwagę na duże inwestycje wspierane przez Andrzeja Dudę, takie jak Centralny Port Komunikacyjny czy przekop Mierzei Wiślanej, które stanowić będą długoletnie obciążenie finansowe dla budżetu państwa.

Taką samą ocenę otrzymał Robert Biedroń. „Znacząco negatywnie” w analizie ING wypadł program Władysława Kosiniaka-Kamysza.


Autor: Paweł Pomian