Potencjał fotowoltaiki w Polsce dostrzegli już prywatni inwestorzy oraz spółki państwowe. Branża rozwija się coraz prężniej, a PGE oraz PGNiG prześcigają się w nowych projektach. Nie brakuje także zagranicznych inwestorów, dla których Polska stała się rynkiem strategicznym. Udział OZE w produkcji energii w naszym kraju jest jednak wciąż zbyt mały.
PGE chce umocnić pozycję lidera
Ambitne plany ma Polska Grupa Energetyczna. W sierpniu 2020 r. w województwie podkarpackim została uruchomiona nowa elektrownia fotowoltaiczna PV Lesko. – „Jednomegawatowa inwestycja składa się z blisko 3 tys. paneli o mocy 350W każdy, zamontowanych na powierzchni 2 ha. Realizacja inwestycji była możliwa dzięki zwycięstwu projektów PGE Energia Odnawialna w ubiegłorocznej aukcji na sprzedaż energii elektrycznej w instalacjach odnawialnych źródeł energii do 1 MW” – wylicza biuro prasowe PGE. Elektrownia fotowoltaiczna PV Lesko jest wyposażona w panele monokrystaliczne. Jak potwierdza spółka, jest to obecnie najbardziej wydajna i efektywna technologia, dominująca na rynku.
– „Sprawność takich ogniw szacuje się na poziomie 18-20%. Mogą one produkować energię elektryczną niezależnie od pogody, nawet przy niskim poziomie naświetlenia, w warunkach typowych dla stref klimatycznych występujących w Polsce” – dodaje PGE.
W tym roku spółka uruchomi jeszcze trzy tego typu elektrownie słoneczne wraz z infrastrukturą towarzyszącą związaną z wyprowadzeniem mocy: PV Bliskowice w województwie lubelskim oraz PV Lutol1 i PV Lutol2 w województwie lubuskim.
Według prognoz specjalistów, uruchomienie czterech jednomegawatowych instalacji fotowoltaicznych, których roczna produkcja wynosi około 4 tys. MWh pozwoli zaspokoić zapotrzebowanie na energię elektryczną ok. 2,7 tys. gospodarstw domowych.
#GrupaPGE inwestuje w #fotowoltaika, bo to się opłaca👏💚 #OZE. W ramach Programu #PV, #GrupaPGE do 2030 r. planuje budowę do 2⃣,5⃣ GW instalacji fotowoltaicznych i produkcję ok. 2⃣,5⃣ TWh energii elektrycznej w tej technologii rocznie💪
➡️https://t.co/tWyKcqLQRd— PGE Polska Grupa Energetyczna (@Grupa_PGE) October 2, 2020
Obecnie trwają badania środowiskowe związane z budową jednej z największych w Polsce farm fotowoltaicznych. Imponująca inwestycja zostanie zrealizowana do końca 2022 r. na terenie podkarpackiej gminy Grębów na blisko 152 ha rekultywowanych gruntów poeksploatacyjnych spółki Siarkopol Tarnobrzeg. Farma fotowoltaiczna o mocy 77 MW i rocznej produkcji na poziomie ponad 77 tys. MWh pozwoli zaspokoić zapotrzebowanie na energię elektryczną ok. 30 tys. gospodarstw domowych. Inwestycja uzyskała już warunki techniczne przyłączenia, a trwająca obecnie procedura środowiskowa zakończy się do połowy przyszłego roku. W kolejnym kroku rozpoczną się prace nad projektem budowlanym.
Rośnie także liczbie przyłączeń realizowanych przez PGE Dystrybucja. W całym 2019 r. do sieci PGE Dystrybucja przyłączono niemal 117 MW mocy w większych instalacjach OZE, z czego 42 MW to fotowoltaika.
– „Wszystkie wymienione inwestycje realizowane są w GK PGE pod wspólnym szyldem Programu budowy instalacji fotowoltaicznych, o łącznej mocy nawet 2,5 GW. Pozwoli to Grupie na umocnienie się w pozycji lidera rynku OZE w Polsce” – przekonuje PGE.
PGNiG przyłącza się do wyścigu
W czerwcu Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo ogłosiło, że zamierza zbudować w ramach Grupy Kapitałowej PGNiG nowy segment odnawialnych źródeł energii. Strategia spółki jest obecnie aktualizowana. Na zbudowanie segmentu odnawialnych źródeł energii (OZE) w ciągu najbliższych lat, poza horyzontem 2022 r., PGNiG zamierza przeznaczyć nawet 4 mld zł.
– „W pierwszej fazie chcemy włączyć się do wyścigu w obszarze fotowoltaiki, która w Polsce rozwija się najszybciej. W tym celu będziemy budować partnerstwa z deweloperami, którzy pomogą nam uzyskać portfele dużych farm fotowoltaicznych” – wyjaśnia nam Arkadiusz Sekściński, wiceprezes PGNiG ds. rozwoju.
💬W PGNiG mamy świadomość zmian, które zachodzą we współczesnej energetyce. Paliwa kopalne – nawet te najczystsze jak gaz ziemny – będą stopniowo zastępowane innymi źródłami energii. Stąd decyzja o zielonym zwrocie wiceprezes #PGNiG @rperkows. #ZielonyZwrotPGNiG pic.twitter.com/khdUgA7WAz
— PGNiG (@GK_PGNiG) September 29, 2020
Równocześnie grupa planuje także budować własne kompetencje deweloperskie w obszarze fotowoltaiki, rozwijając m.in. projekty instalacji PV na obiektach i terenach już do niej należących.
– „Dotychczas przeprowadziliśmy inwentaryzację gruntów i dachów majątku spółki pod kątem możliwości posadowienia instalacji fotowoltaicznych, dzięki czemu poznaliśmy nasz potencjał w tym zakresie. W centrali PGNiG SA w Warszawie rozpoczęła się budowa pierwszej dachowej instalacji fotowoltaicznej o mocy ok. 50 kW” – dodaje Sekściński.
Energia uzyskana w ten sposób będzie wykorzystywana na potrzeby własne. PGNiG prowadzi wnikliwy monitoring w obszarze potencjalnych akwizycji w segmencie OZE, a także przygotowuje produkty dla klientów, coraz bardziej zainteresowanych energetyką rozproszoną i efektywnością energetyczną.
Prywatne firmy inwestują w Polsce
Bawarski koncern BayWa r.e. posiada projekty oparte na energii słonecznej o mocy kilkuset MW. Ponadto planuje kolejną farmę fotowoltaiczną o mocy ok. 50 MWp, która ma powstać w przyszłym roku. Instalacja o mocy 64,6 MWp powstaje między Poznaniem i Berlinem w pobliżu gminy Witnica, w pobliżu polsko-niemieckiej granicy. Będzie gotowa do końca roku. To pierwsza, lecz z pewnością nie ostatnia farma fotowoltaiczna firmy BayWa r.e. w Polsce.
– „Parytet sieci dla prądu z instalacji słonecznych przesuwa się coraz bardziej na północ. Po projektach w Hiszpanii i Niemczech, które zrealizowaliśmy w ostatnich latach bez żadnego wsparcia, teraz również w Polsce przekraczamy próg dojrzałości rynkowej prądu z systemów fotowoltaicznych” – zakomunikował dr Benedikt Ortmann, globalny dyrektor ds. projektów fotowoltaicznych w firmie BayWa r.e.
Firma zauważyła w Polsce duży popyt na energię pochodzącą z OZE, szczególnie wśród przedsiębiorców i przemysłu. Dostrzegła, że przy wciąż ogromnym udziale energii ze źródeł konwencjonalnych zielona energia jest w Polsce niezwykle potrzebna, a rynek jeszcze długo będzie nienasycony.
– „Nasz portfel projektów fotowoltaicznych obejmuje obecnie 600 MWp. W ciągu najbliższych pięciu lat chcemy zrealizować w Polsce projekty słoneczne i wiatrowe o mocy zainstalowanej powyżej 1 GW” – wyliczał w komunikacie prasowym Artur Marchewka, członek zarządu BayWa r.e. Polska.
Rusza budowa największej farmy fotowoltaicznej w Polsce. Bez systemu wsparcia. Stojący za tym projektem inwestor @BWRE_Global ma na koncie uruchomienie największej w Europie elektrowni PV zbudowanej bez dopłat czy rządowych gwarancji ceny energii https://t.co/XbjKTyma4o pic.twitter.com/r61yW83LMQ
— Gramwzielone.pl (@Gramwzielonepl) July 21, 2020
Better Energy sp. z o. o. specjalizuje się w pozyskiwaniu, przetwarzaniu i optymalnym wykorzystaniu energii pochodzącej z OZE. Jako największy z inwestorów, poinformował, że w Polsce posiada portfel projektów o mocy przekraczającej 1 GW. Better Energy wygrała w ubiegłym roku aukcje z dwoma dużymi elektrowniami słonecznymi o mocy 48 MW. Duńska firma poza projektami fotowoltaicznymi, działa także w obszarze biogazowni, elektrowni wiatrowych oraz wodnych.
@BetterEnergy – 🇩🇰 lider sektora #PV rozwija swoje portfolio w Polsce o kolejne 2 projekty (48 MW), które wygrały w aukcji z 2019. Rozwój wielkoskalowych i tanich projektów PV to atrakcyjny kierunek dla zwiększenia udziału #OZE w 🇵🇱@DenmarkinPoland @Ireneusz_Zyska @MinKlimatu https://t.co/niGqcu3VB5
— Marcin Wiśniewski (@Marcin_Wis) February 19, 2020
Również Columbus Energy prężnie inwestuje w projekty farm fotowoltaicznych w Polsce. W ubiegłym tygodniu firma poinformowała o nabyciu 100% udziałów w 11 spółkach, które realizują projekty farm słonecznych o łącznej mocy 21,7 MW z możliwością uzyskania dodatkowych 2 MW.
Janusz Sterna, wiceprezes Columbus Energy, poinformował w wywiadzie dla portalu Biznesalert.pl, że jest to pierwszy etap planu zakupu ponad 186 MW farm, który firma zamierza zrealizować.
.@columbusenergy_ zwiększa udziały w rynku farm fotowoltaicznych w Polsce https://t.co/CXTsEBaSRq #BA24 pic.twitter.com/57W3OsgpM8
— BiznesAlert.pl ⚡ (@BiznesAlert) October 1, 2020
Stali klienci: Szkocja, Litwa i Dania
Szkocki fundusz inwestycyjny Aberdeen Standard Investments (ASI) jest jednym z wiodących inwestorów energii solarnej na naszym rynku. Firma ASI dokonała w Polsce sześciu znaczących transakcji, z czego trzy z R. Power, będącym największym polskim deweloperem fotowoltaiki. Dzięki temu, szkocki inwestor uzyska portfel elektrowni słonecznych o mocy 122 MWp. Samo R. Power podkreśla, że Polska stała się atrakcyjnym znaczącym rynkiem branży fotowoltaicznej w Europie.
Green Genius, spółka zależna od litewskiej Modus Group, także wygrywa aukcje OZE. Firma podkreśla, że w ciągu roku jej portfel farm słonecznych wzrósł do ponad 350 MW. W komunikacie prasowym zaznaczyła, że Polska jest ważną częścią jej rynku strategicznego i nadal ma ogromny potencjał. Poza projektami OZE, Modus Group świadczy usługi w zakresie mobilności, zajmuje się inteligentnym parkowaniem oraz sprzedażą pojazdów.
Duński deweloper Nordic Solar również zajmuje mocną pozycję na polskim rynku paneli fotowoltaicznych. Pierwsze inwestycje firmy w naszym kraju zostały uruchomione wiosną 2018 r. Posadowione są w województwach kujawsko-pomorskim oraz zachodniopomorskim. Następnie Nordic Solar poinformował o zakupie projektów o takiej samej łącznej mocy 10 MW, które, tak jak poprzednie, mają gwarancję sprzedaży energii w systemie aukcyjnym. Budowę 28 farm fotowoltaicznych planowanych przez duńskiego dewelopera sfinansuje mBank, który na inwestycje w energetykę odnawialną zamierza przeznaczyć nawet 2 mld zł. Razem z Santander Bank Polska oraz wspomnianym wcześniej R.POWER, mBank podpisał umowę, dzięki której banki sfinansują 128 farm słonecznych w Polsce. Transakcja zostanie zawarta na łączną kwotę 350 mln zł.
Na polskim rynku fotowoltaiki przybywa dużych inwestorów. To wcale nie oznacza, że w najbliższym czasie zaczną w Polsce wyrastać jak grzyby po deszczu ogromne elektrownie słoneczne. Są i przeszkody w rozwoju branży.https://t.co/BwMWThOfN2
— WysokieNapiecie.pl (@WysokieNapiecie) September 11, 2020
Zaskakujące projekty solarne
Na wyróżnienie zasługuje także interesujący projekt warszawskiego funduszu inwestycyjnego NeoInvestments. Szczegóły planów ujawnił w rozmowie z Gramwzielone.pl Jacek Rusiecki ze spółki Energia Przykona należącej do grupy NeoInvestments. Ogromna elektrownia fotowoltaiczna powstanie na terenach w pobliżu kopalni odkrywkowej Adamów. W związku z jej działalnością grunty zostały zdegradowane, obniżył się poziom wód gruntowych, ziemia jest bardzo słabej jakości i nie da się jej wykorzystać pod uprawę. Większość gruntów stanowiło zaplecze dla kopalni, więc nie nadaje się już do wykorzystania. Teren jest płaski, dzięki czemu inwestor widzi w nim idealne warunki na posadowienie elektrowni fotowoltaicznej.
– „Na całą inwestycję składają się trzy etapy. Najbardziej zaawansowany jest etap o mocy 200 MW. Drugi projekt jest średnio zaawansowany, a trzeci jest na początkowym etapie przygotowań. Drugi projekt może liczyć 250-300 MW, a trzeci 100-150 MW. Liczymy, że łącznie będzie to około 600 MW” – wymienia Rusiecki.
Pierwsze pozwolenie na budowę powinno zostać wydane w marcu 2021 r. Wykonawcą oraz inwestorem jest chińska firma China Sinogy Electric Engineering, a doradcą finansowym i inwestycyjnym jest szwajcarski fundusz Strategic Swiss Partners. Jak zaznacza Rusiecki – spółki celowe stanowią spółki polskie. Jeśli plan zostanie zrealizowany, Wielkopolska będzie mogła pochwalić się największą elektrownią słoneczną w Europie.
.@DanielObajtek, @PKN_ORLEN: Spółka planuje inwestycje w #fotowoltaika w pobliżu kopalni węgla brunatnego Adamów. #Karpacz2020
W pobliżu jest już oddana do użytku farma wiatrowa @EnergaSA #Przykona. Chodzi o farmę fotowoltaiczną #PV Gryf o mocy ok. 20 MWhttps://t.co/QWYrX9oxqI pic.twitter.com/EqEPcw7y4j
— Bartłomiej Sawicki (@BartSaw) September 9, 2020
MG Green Energy to nowy pomysł na biznes znanego przedsiębiorcy Mariana Glity.
Biznesmen, zarządzający kiedyś ogromnym przedsiębiorstwem handlu alkoholem Elmar, a następnie spółki MG Speed sprzedającej luksusowe samochody stawia teraz na zieloną energię. Firma MG Green Energy ma spory udział w łącznej mocy elektrowni słonecznych w Polsce, bo na poziomie sięgającym 13%. Jest więc istotnym deweloperem projektów fotowoltaicznych w kraju. Biznesmen zwraca uwagę na ogromny spadek kosztów paneli słonecznych. Jak wyliczył – 8 lat temu budowa farmy kosztowała 2 mln euro, a w dniu dzisiejszym jest to już tylko 800 tys. euro.
– „Rozwój technologiczny i wzrost zainteresowania energią odnawialną sprawił, że od 1973 roku panele fotowoltaiczne potaniały aż o 99 %. W 2012 r., by zbudować farmę PV o mocy 1 MWp w Polsce, trzeba było zainstalować 4 tys. paneli o mocy 250 W każdy, na działce wielkości 2 ha. Obecnie istnieją panele o mocy 500 W każdy – a więc farma 1 MWp może powstać na działce o połowę mniejszej” – powiedział Glita w wywiadzie dla Marzeny Smorędy.
Przedsiębiorca współpracuje z największym producentem paneli PV na świecie – firmą Trina Solar. To z nią MG Green Energy planuje budowę farmy-giganta o mocy 2,5 GW, która będzie kosztowała 9 mld zł. Budowa planowana jest na lata 2022-25. Całość udziałów w MG Green Energy posiada spółka Energy Group B.V. Dzięki ich współpracy, jeszcze w tym roku powstanie instalacja o mocy 100 MW, a do 2022 r. kolejne 100 MW i utworzy się spory kompleks farm fotowoltaicznych.
Bariery w powstawaniu instalacji fotowoltaicznych
Proces realizacji inwestycji znacznie się wydłuża przez konieczność uzyskania decyzji środowiskowej, pozwolenia na budowę oraz pozwolenia na użytkowanie. Poza przedłużonym oczekiwaniem na szereg dokumentów, wiąże się to również z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów, co często zniechęca inwestorów.
Jak napisał Albert Gryszczuk, prezes Krajowej Izby Klastrów Energii, barierę może stanowić także brak perspektywy wsparcia OZE po 2021 r. Wynika to z Ustawy o OZE, która pozwala na przeprowadzanie aukcji OZE jedynie do końca czerwca 2021 r. Ministerstwo Środowiska poinformowało jednak o planach przedłużenia terminu do 2026 r. Kolejną przeszkodą jest brak sieci przeznaczonych do przyłączania źródeł OZE do krajowego systemu elektroenergetycznego.
Ponadto inwestorzy nie są pewni wysokości podatków, jakie przyjdzie im zapłacić. Znaczną część tych kosztów stanowi bowiem podatek od nieruchomości, a gdy inwestycja realizowana jest na terenie więcej niż jednej gminy, sytuacja dodatkowo się komplikuje.
Przeciwdziałanie zmianom klimatu, nowe miejsca pracy, spadek cen energii – Polacy widzą coraz więcej zalet #OZE. Największym poparciem cieszy się #fotowoltaika – taką elektrownię Polacy najchętniej widzieliby w okolicy miejsca zamieszkania https://t.co/cBHOBuHP9w pic.twitter.com/7swNwnoljS
— Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki (@PSFotowoltaiki) May 11, 2020
Także banki, poza wspomnianymi wcześniej mBankiem, Santander Bank Polska oraz R.POWER, podchodzą do udzielania kredytów na inwestycje OZE dość ostrożnie. Mimo, że sama procedura jest czasochłonna i nieco skomplikowana, inwestorzy widzą w Polsce potencjał do rozwoju branży fotowoltaicznej.
Ekolodzy mają nadzieję na coraz prężniejszy rozkwit zielonej energii, tym bardziej, że niejeden biznesmen dostrzegł w tym świetny sposób na duży zarobek.