Gazeta Prawna napisała o złej sytuacji w spółce Tauron. „Przy przychodach wyższych o 4 proc. zysk netto mniejszy o 85 proc., a wydobycie węgla mniejsze o 21 proc. – Tauron Polska Energia (TPE) pokazał wyniki finansowe za zeszły rok. Jego sytuacja jest dramatyczna.” – pisze Karolina Baca-Pogorzelska w gazetaprawna.pl
Grupa Tauron jest największym dystrybutorem energii elektrycznej w Polsce, prowadzi dystrybucję na obszarze 58 tys. km2, co stanowi prawie jedną piątą powierzchni kraju. Czy mieszkańcy województwa dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego mogą być zagrożeni utratą energii?
Dolny Śląsk ma poważne problemy z energią? „Tauron może po prostu zbankrutować. Jego wartość na przestrzeni ostatnich pięciu lat spadła o 63 proc., a w ostatnim roku o 17 proc. Teraz jest to ok. 3,3 mld zł.” – pisze @BacaPogorzelska w @gazetaprawnapl https://t.co/2q6JCfCUp4
— Paweł Pomian (@pawelpomian) 12 kwietnia 2019
„W dużej mierze jest to wina ustawy prądowej, która ma zamrozić ceny energii elektrycznej na poziomie z połowy 2018 r. Choć aktów wykonawczych do niej nadal nie ma, to nasze źródła mówią wprost – katowicką spółkę, która ledwo trzyma się na powierzchni, będzie ona kosztowała 1,5 mld zł. A z projektu rozporządzenia, którego może kiedyś się doczekamy, wynika, że Tauron może liczyć na rekompensatę jedynie w wysokości ok. 0,8 mld zł. Według naszych źródeł, by firma wciąż utrzymywała się na powierzchni, rekompensaty powinny wynieść przynajmniej 1,2 mld zł.
Spółka już przekroczyła dopuszczalne wskaźniki długu na tyle, że część obligatariuszy ma prawo do głosowania za wcześniejszym wykupem papierów.
Jak tak dalej pójdzie, to Tauron może po prostu zbankrutować. Jego wartość na przestrzeni ostatnich pięciu lat spadła o 63 proc., a w ostatnim roku o 17 proc. Teraz jest to ok. 3,3 mld zł. A to przecież Tauron buduje blok węglowy o mocy 910 MW w Jaworznie za 5,5 mld zł (0,8 mld zł dokłada PFR), na który w tym roku musi wydać 1,7 mld zł.” – napisała Karolina Baca-Pogorzelska w gazetaprawna.pl.