W 2024 roku EKO-UNIA i Zielony Instytut rozpoczęły wspólnie z europejską koalicją Beyond Fossil Fuels projekt wspierający sprawiedliwą transformację energetyczną i klimatyczną. Rezultatem jest powstawanie pierwszych obywatelskich społeczności energetycznych (OSE). Pokazaliśmy, że potencjał zmniejszania zużycia energii elektrycznej dzięki działaniom OSE sięga nawet 90%. Niestety, rząd nadal w żaden sposób nie wspiera ich powstawania i działania.
W ramach projektu wsparliśmy kilka dolnośląskich organizacji pozarządowych (m.in. Lokalna Grupa Działania „Kłodzka Wstęga Sudetów”, Fundacja EkoRozwoju, Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA, Fundacja Ekologiczna Zielona Alternatywa, Stowarzyszenie Dom Kołodzieja) w poszerzeniu ich wiedzy i kompetencji w obszarze efektywności energetycznej, powołaniu obywatelskich społeczności energetycznych oraz tworzeniu strategii działania 2024-2030 na rzecz wsparcia całkowitej dekarbonizacji i podniesienia poziomu samowystarczalności energetycznej Dolnego Śląska.
– „Na naszych oczach dokonuje się rewolucja energetyczna: odchodzimy od scentralizowanej na rzecz rozproszonej energetyki w rękach milionów prosumentów oraz tysięcy społeczności energetycznych. W ciągu zaledwie kliku lat w Polsce powstało ok. 1,5 miliona dachowych instalacji fotowoltaicznych o mocy całkowitej ponad 11 tysięcy megawatów. To oznacza, że 4 do 5 milionów prosumentów – „obywateli słonecznych”, będących właścicielami milionów paneli PV, zwiększa bezpieczeństwo energetyczne Polski, dostarczając już dziś nawet połowę całkowitej energii elektrycznej konsumowanej w lecie w Polsce” – wyjaśnił Dariusz Szwed, koordynator projektu z Fundacji Zielony Instytut.
Dla wzmocnienia demokratyzacji energetyki i kompetencji energetycznych społeczeństwa, dyrektywa w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej IEMD z 2019 roku wprowadziła do porządku prawnego UE nową grupę energetyczną – tzw. obywatelskie społeczności energetyczne. Dyrektywa IEMD 2019/944 wskazuje na potrzebę wsparcia wspólnego działania milionów obywateli Unii na rzecz m.in. oszczędzania energii, podnoszenia efektywności energetycznej, produkcji i sprzedaży bezpośredniej energii odnawialnej a nawet uspołeczniania (w tym re/komunalizacji) elektrycznych sieci dystrybucyjnych.
– „Zgodnie z zapisami dyrektywy, każdy podmiot prawa kontrolowany przez członkinie/ków lub udziałowców może zostać OSE. Niestety rząd – zamiast wspierać dalszy rozwój obywatelskiej energetyki – do dziś w pełni nie wdrożył dyrektywy IEMD do polskiego prawa, mimo że miał na to czas do końca grudnia 2020 r. ” – dodał Szwed.
– „EKO-UNIA od lat prowadzi działania na rzecz sprawiedliwej transformacji i dekarbonizacji z udziałem całego społeczeństwa – całkowitego odejścia od spalania węgla m.in. w elektrowni Turów na Dolnym Śląsku. Opowiadamy się za wykorzystaniem środków unijnych czy dziesiątków miliardów złotych z handlu emisjami ETS do zmierzania do samowystarczalności energetycznej naszego województwa dzięki: oszczędzaniu energii, podnoszeniu efektywności energetycznej oraz miksowi energii z lokalnych źródeł odnawialnych. Takie działania są zgodne i wspierają realizację celów polityki klimatycznej Unii Europejskiej: po pierwsze podniesienia efektywności energetycznej o 39%, zwiększenia udziału energii odnawialnej do 45% oraz redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku” – powiedział Paweł Pomian, wiceprezes stowarzyszenia EKO-UNIA.
– „Apelujemy, aby rząd dostrzegł potencjał i mocniej wsparł rozproszoną, społeczną energetykę opartą po pierwsze na oszczędzaniu energii i podnoszeniu efektywności energetycznej oraz rozproszonym wytwarzaniu energii ze społecznych instalacji energii odnawialnej” – dodał Pomian.
Mimo braku pełnego wdrożenia unijnego prawa, EKO-UNIA i Zielony Instytut wspierają powstawanie i działanie OSE na Dolnym Śląsku. Stowarzyszenie EKO-UNIA, które wpisało do swojego statutu działalność opisaną w dyrektywie oraz powołało własnego energetyka.
– „Zaczęliśmy od szkoleń dla członkiń i członków stowarzyszenia nt. społecznej energetyki oraz korzyści z aktywnego obniżania zużycia prądu. Audyt elektryczny pozwolił sprawdzić zużycie i oszacować potencjał oszczędności energii elektrycznej w naszej siedzibie. Okazało się, że zmieniając aranżację oświetlenia i wymieniając źródła światła na LEDy najwyższej klasy energetycznej A – tu oszczędności sięgnęły 90%! – czy lodówkę na bardziej energooszczędną, możemy już w tym roku zaoszczędzić od 300 do nawet 500 kilowatogodzin prądu, w zależności od intensywności korzystania z urządzeń elektrycznych” – stwierdził Witold Miklaszewski, koordynator energetyczny EKO-UNIA – OSE.
Za pieniądze z niższych rachunków stowarzyszenie dokona w następnych latach do 2030 roku, kolejnych inwestycji w energooszczędność, takich jak zakup roweru elektrycznego, nowa generacja urządzeń o niskim poborze (takich jak: laptopy, drukarka, projektor itp.), przenośna stacja zasilania + panel fotowoltaiczny w razie jakiejkolwiek awarii sieci w biurze, możliwość dzięki niej użycia własnej energii do ładowania np. roweru elektrycznego, czy też podtrzymania prac urządzeń biurowych w czasie ich użycia w biurze, bez poboru energii z sieci.
– „Z czasem będziemy dążyć do tego by biuro stało się miejscem samowystarczalnym w własną energię” – przekonuje Miklaszewski.
– „Rozpoczęliśmy – jako pierwsza OSE na Dolnym Śląsku – program dojścia do samowystarczalności i wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Dolnego śląska. Będziemy także wspierać powstawanie kolejnych społeczności energetycznych i liczymy na wsparcie m.in. wojewódzkich władz samorządowych” – podsumował Miklaszewski.