W sprawiedliwej transformacji energetycznej nie chodzi tylko o dekarbonizację energetyki – odejście od paliw kopalnych – ale także, a nawet głównie o jej demokratyzację i decentralizację – zwiększenie udziału obywatelek i obywateli w polityce energetycznej. To przesłanie z konferencji „Energia kobiet w transformacji regionu zgorzeleckiego”, która odbyła się w Zgorzelcu.
Jednym z wiodących tematów wydarzenia zorganizowanego przez Dolnośląski Kongres Kobiet i Porozumienie dla TrójZiemia było obywatelstwo energetyczne i rola społeczności energetycznych. Prosumenci, społeczności energetyczne (w tym np. spółdzielnie, klastry) są w centrum zmiany w systemie energetycznym, współtworzą ją i współrządzą nią w całej Unii Europejskiej.
Obecnie w Polsce pracuje około 1,5 miliona rozproszonych, dachowych instalacji fotowoltaicznych o mocy całkowitej ponad 11 000 megawatów.
– To 4 do 5 milionów prosumentek i prosumentów – obywatelek i obywateli słonecznych w Polsce, będących właścicielami paneli fotowoltaicznych. Niestety, nadal to nie jest energetyczny ruch społeczny. Zielona energia i efektywność energetyczna to także budowanie od poziomu lokalnego bezpieczeństwa energetycznego Polski. Już teraz udział prosumenckiej energii odnawialnej stanowi nawet 50 proc. całkowitej energii elektrycznej konsumowanej w lecie w Polsce. I w kolejnych latach ten udział będzie rósł – wyliczał Dariusz Szwed, ekspert z Zielonego Instytutu.
– W 2024 roku miliony obywateli słonecznych wyprodukują w Polsce około 10 terawatogodzin czystej energii elektrycznej ze słońca – prawie tyle samo, co elektrownia Turów w Bogatyni, w powiecie zgorzeleckim, która musi zostać pilnie zamknięta, ze względu na spalanie szkodliwego dla ludzi i środowiska węgla brunatnego – dodał.
Nadal nie wiemy, w jaki sposób Marszałek i Sejmik Województwa Dolnośląskiego współpracują setkami tysięcy dolnośląskich prosumentów, choć znaczenie społecznej energetyki podkreślono w Strategii Energetycznej Dolnego Śląska z 2022 roku. Władze województwa na razie nie wspierają powstawania obywatelskich i odnawialnych społeczności energetycznych (zapisanych w unijnych dyrektywach IEMD i RED II), na co Polska otrzyma m.in. 50 mld zł w ramach Społecznego Funduszu Klimatycznego UE.
– Ponieważ rynek efektywności energetycznej i energii odnawialnej bardzo dynamicznie się zmienia, zachęcamy marszałka Pawła Gancarza do powołania pełnomocnika ds. rozwoju dolnośląskiej energetyki społecznej, zintensyfikowania dialogu ze społeczeństwem w obszarze energii i klimatu, do wyznaczenia mierzalnych celów (np. połowa energii elektrycznej w województwie do 2030 roku wytwarzana w instalacjach energetyki obywatelskiej) oraz corocznej weryfikacji i aktualizacji realizacji celów wraz z rozdysponowaniem krajowych i unijnych środków finansowych na dalszy rozwój dolnośląskiej energetyki społecznej – postulował Szwed.
Jednym z przedstawionych przykładów jest projekt EC2 (Obywatelstwo energetyczne i wspólnoty energetyczne na rzecz przejścia na czystą energię) realizowany przez konsorcjum 14 partnerów z 6 różnych państw członkowskich UE.
– W Unii Europejskiej funkcjonuje tysiące społeczności energetycznych. Są to grupy osób, organizacji lub instytucji, które współpracują na rzecz wspólnego zarządzania energią, w sposób zrównoważony i lokalny. Ich głównym celem jest produkcja, konsumowanie, przechowywanie, a także sprzedaż energii – najczęściej odnawialnej – z korzyścią dla społeczności, jej członków i środowiska – mówiła Magdalena Rozwadowska, wiceprezeska Dolnośląskiego Kongresu Kobiet i naukowczyni z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
– Projekty energetyczne wspólnot mają charakter przekrojowy i uwzględniają kontekst społeczny i lokalny, budując zaufanie w społeczności lokalnej. Wspólnoty przewodzą w transformacji energetycznej w kierunku demokracji energetycznej, kierując się zasadami: dobrowolnego i otwartego członkostwa, demokratycznej kontroli, autonomii i niezależności, troski o społeczność. Wspólnoty energetyczne mogłyby stanowić ciekawe rozwiązanie dla mieszkańców powiatów zgorzeleckiego – dodała.
Zmiana dzieje się na naszych oczach. Pierwsze społeczności energetyczne powstają już na Dolnym Śląsku w ramach projektu realizowanego przez EKO-UNIĘ, Zielony Instytut przy wsparciu Beyond Fossil Fuels. Potencjał zmniejszania zużycia energii elektrycznej dzięki działaniom OSE sięga nawet 90%. Innym z przykładów jest Wrocławska Elektrownia Słoneczna.
Wszystkie uczestniczki warsztatów otrzymały energooszczędne żarówki LEDowe, a także watomierze do samodzielnych pomiarów i ograniczenia kosztów zużycia energii przez energochłonne urządzenia.